Zmarł ks. Zbigniew Wąsiniak MIC

Pogrzeb śp. ks. Zbigniewa Wąsiniaka MIC 
Współbracia marianie, rodzina, licheńscy parafianie oraz pracownicy sanktuarium pożegnali dziś śp. ks. Zbigniewa Wąsiniaka MIC, który zmarł w domu zakonnym w Licheniu Starym po ciężkiej chorobie. Marianin odszedł do Pana w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, we wspomnienie św. Szczepana (26.12). 
Mszę Św. pogrzebową koncelebrowali kapłani z domu zakonnego w Licheniu Starym oraz innych placówek mariańskich rozsianych na ternie całego kraju, a także księża z konińskich dekanatów. Eucharystii przewodniczył abp Jan Paweł Lenga MIC, zaś homilię do zgromadzonych wiernych wygłosił ks. Tomasz Nowaczek MIC, przełożony prowincjalny Zgromadzenia Księży Marianów.
W słowie kapłan odniósł się do „kapłańska służebnego”, będącego „ofiarnym spełnianiem obowiązku miłości, która na pierwszym miejscu stawia Boga, znajduje ludzi, a siebie widzi zawsze na drugim miejscu”. W takich słowach ksiądz prowincjał opisał życiową postawę Zmarłego.
Wskazując na cechę charakterystyczną duchowości śp. ks. Wąsiniaka, homileta przytoczył słowa Psalmu 131: „Panie, moje serce się nie pyszni i oczy moje nie są wyniosłe. Nie gonię za tym, co wielkie, albo co przerasta me siły. Przeciwnie: wprowadziłem ład i pokój do mojej duszy. Jak niemowlę u swej matki, jak niemowlę – tak we mnie jest moja dusza. Izraelu, złóż nadzieję w Panu, odtąd aż na wieki”.
W dalszej części homilii ks. Nowaczek zastanawiał się czego uczy nas umierający na ludzką słabość współbrat? W odpowiedzi na tak postawione pytanie wierni zgromadzeni w świątyni parafialnej pw. św. Doroty usłyszeli, że Bóg pokazuje nam, że nie do nas należy zamartwianie się o rzeczy, na które nie mamy wpływu; bo nierzadko one nas przerastają – nasz umysł i serce. Jedynym ratunkiem dla nas jest zaufanie Bogu. Ufamy wówczas – zdaniem marianina – że nie ma takiego problemu, którego Bóg nie umiałby rozwiązać.
Kończąc homilię kapłan, nawiązując do odczytanej Ewangelii wg św. Łukasza o Symeonie, powiedział: „Drogi Zbyszku, niech Symeon towarzyszy Tobie w odkrywaniu nieba”.
Po Mszy Św. trumna z ciałem zmarłego została odprowadzona na licheński cmentarz parafialny, gdzie została złożona do grobu na mariańskiej kwaterze.
Licheń Stary, 29 grudnia 2018 r.