
Prot. n. 44/2020
PASCHA PANA W CZASIE PANDEMII
Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale. (Kol 3, 1-4)
Kochani Współbracia,
Wydarzenia ostatniego czasu, związane z pandemią, stały się dla nas wszystkich, w każdej już części świata, tam gdzie jesteśmy, poważną próbą wiary. Nawet jeśli wcześniej wiedzieliśmy, że – jak mówi List do Hebrajczyków (9, 27): „postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd”, to jednak generalnie ujmując, sprawa ta wydawała się nam nieco odległa. Dziś, kiedy codziennie dowiadujemy się o dużej liczbie zgonów, kiedy musimy stosować się do poważnych zakazów ograniczających naszą wolność, co jeszcze bardziej wzbudza lęk, perspektywa śmierci stała się tak bliska, że niemal dotykalna. Doświadczamy tego w naszym Domu Generalnym w Rzymie. Myślę, że doświadcza tego, lub będzie doświadczało wielu z Was, żyjących w różnych częściach świata. Nie bez wpływu na taką sytuację jest też mentalność dzisiejszego świata, której ulegamy; nawet, jeśli dzieje się to poza naszą świadomością: przekonanie o niemal wszechmocy człowieka w związku z rozwojem nowych technologii; promocja skrajnego wręcz indywidualizmu, połączonego z kultem sukcesu i osobistej kariery; praktyczny libertynizm w odniesieniu do zasad moralnych, powiązany z aborcją, eutanazją i ideologią LGBT; w końcu, usunięcie z życia publicznego faktu ludzkiej śmierci przy jednoczesnym jej banalizowaniu i wyśmiewaniu w środkach masowego przekazu, głównie w filmach i grach komputerowych. Mentalność dzisiejszego świata nie chce słyszeć o Królestwie niebieskim, budowane jest za to ziemskie, z kompulsywną konsumpcją powiązaną z różnymi formami hedonizmu, „jakby Bóg nie istniał” (wyrażenie z Adhortacji Jana Pawła II Ecclesia in Europa, p.9). I nagle w tym kontekście uderza pandemia. Zdjęcia i informacje przekazywane w mass-mediach o umieraniu oraz widok wielu trumien wywołuje skrajny szok i paniczny lęk. Patrząc na te wydarzenia z perspektywy wiary, widzimy, że dobry Bóg przypomina nam w sposób mocny, „że jeśli nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie” (2 Kor 5, 1), oraz że „nasza ojczyzna jest w niebie” (Flp 3, 20). Patrzmy z ufnością na wiarę pierwszych chrześcijan, zwłaszcza męczenników, którzy tęsknili za Zmartwychwstałym Panem, aby być z Nim w Domu Ojca.
Świętowanie Jubileuszu powstania Zgromadzenia, które rozpoczęliśmy 8 grudnia ubiegłego roku, naznaczone jest bieżącymi wydarzeniami, które przypominają czasy św. Stanisława, naszego Ojca i Założyciela. Niekiedy jesteśmy dumni, że on, żyjąc w czasach zarazy odważnie służył chorym, umierającym i zmarłym. Uświadamiamy sobie, jak bardzo aktualny jest charyzmat naszej wspólnoty zakonnej. Wiemy, że nasza duchowość naznaczona jest eschatologią. Wierząc, że Bóg w swojej opatrzności prowadzi nasze dzieje, tak osobiste jak całej wspólnoty, to z pokorą trzeba powiedzieć, że dziś stają przed nami nowe wyzwania, które wynikają właśnie z naszego charyzmatu. My już umarliśmy dla grzechu, aby w Chrystusie powstać do życia wiecznego. Nasze życie ukryte jest w Bogu.
Przede wszystkim powinniśmy dawać świadectwo życia wiecznego, eschatologicznego przeznaczenia człowieka, głosić słowem i przykładem własnego zaufania, że „to Pan daje śmierć i życie” (1 Sm 2,6), że razem z Chrystusem powstaliśmy z martwych; że zmierzamy do Domu Ojca, gdzie mamy przygotowane mieszkanie; teraźniejszość jest tymczasowa i przejściowa. Wierni naszemu patrymonium i tradycji, szczególnie dzisiaj mamy z odwagą przepowiadać, że Bóg jest naszym Ojcem, chce nas zjednoczyć ze sobą; że pieczęcią Jego miłości jest Wcielenie i śmierć na krzyżu Jego Syna, który wyzwala nas z lęku, z grzechu i śmierci wiecznej; że Jezus i Duch Święty wstawiają się za nami, i nas prowadzą, poprzez wszystkie chwile naszego życia, w tym także w obecnym czasie trwogi, zamętu i umierania. Wydarzenia obecne nie są „poza Bogiem”, nie „wymknęły się Bogu z ręki”, ale On przeprowadza nas poprzez nie, jak przeprowadził Jezusa w czasie Jego Paschy. „Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną” (Ps 23, 4) – modlił się psalmista w podobnych doświadczeniach.
Po drugie, trzeba nam, za przykładem naszego świętego Założyciela, nie bać się służyć samotnym, chorym i umierającym – z roztropnym zachowaniem zasad i wskazówek władz cywilnych i kościelnych. Mówił o tym Ojciec Święty Franciszek w homilii podczas Mszy św. w kaplicy św. Marty: „Prośmy Pana także za kapłanów, aby mieli odwagę do wyjścia na zewnątrz i do pójścia do chorych, aby zanieść im Słowo Boże i Komunię św. oraz aby towarzyszyli pracownikom służby zdrowia, wolontariuszom w tej pracy, którą wykonują (Słowa wypowiedziane podczas Mszy św. w kaplicy Santa Marta w Rzymie, dnia 10 marca 2020). Wiemy, że są już kraje, gdzie wielu ludzi odchodzi z tego świata bez sakramentów i w samotności. Być może należałoby już wcześniej, tam, gdzie jeszcze jest to możliwe, zanim przyjdą rygorystyczne zakazy, zachęcać wierzących do skorzystania z sakramentów, tak aby byli pojednani z Bogiem.
Nie możemy także zapominać o stałej, tak osobistej jak wspólnotowej modlitwie w intencji nawrócenia, ustąpienia pandemii oraz za jej ofiary: tak za tych, którzy przeżyli chorobę, jak i za tych, co zmarli oraz za ich rodziny. Dzieląc się naszym doświadczeniem Domu Generalnego, proponuję, aby tą formą modlitwy była codziennie odmawiana jedna część różańca przez całą wspólnotę. W Rzymie zdecydowaliśmy, że będzie o 18.15, tzn. pół godziny przed Nieszporami. Propozycja ta związana jest z faktem, że zgodnie normami Kościoła pobożnie odmówiona część różańca (pięć dziesiątek) w sposób ciągły, we wspólnocie zakonnej, połączona z rozważaniami i modlitwą w intencjach Ojca Świętego, daje możliwość uzyskania odpustu zupełnego (por. Enchiridion Indulgentiarum. Normae et concessiones, editio quarta, Libreria Editrice Vaticana 2004, nad. 17 § 1, 1°) . W ten sposób przychodzimy z pomocą nie tylko żywym, ale także zmarłym. Zachęcam do tej praktyki, obecnej w dziedzictwie naszego Zgromadzenia.
W związku z zaistniałą sytuacją, po przeprowadzeniu konsultacji z przełożonymi prowincji i wikariatów generalnych i po zasięgnięciu opinii Rady Generalnej, zdecydowałem, aby zrezygnować z przeprowadzenia Ogólnoświatowego Kongresu Świeckich Współpracowników Zgromadzenia Księży Marianów, który, zgodnie z programem obchodów jubileuszowych, planowany był na 25–27 września 2020 roku w Licheniu. Jakkolwiek bowiem wszyscy mamy nadzieję, że pandemia ustąpi znacznie wcześniej, to jednak przyjazd większych grup świeckich należałoby organizować już teraz. Mam tu na myśli podstawowe sprawy, jak zakup biletów, rezerwacja hoteli itd., a w obecnej sytuacji wszyscy są skoncentrowani raczej na bieżących wydarzeniach, niż na planowaniu tego, co będzie za sześć miesięcy. Zdaniem niektórych przełożonych, jeśli będzie taka możliwość, taki kongres można będzie zorganizować w następnych latach; Jubileusz kończy się 8 grudnia 2023 roku.
Z kolei na październik tego roku planowany jest Konwent Generalny (w Licheniu, dniach 19–24 października). Ponieważ jest to wydarzenie wewnętrzne Zgromadzenia, zamieszkanie i spotkania odbędą się w naszych domach zakonnych, a bilety dla kilku osób z prowincji lub wikariatów generalnych można będzie kupić w nieodległym terminie od Konwentu, mam nadzieję, że uda się go przeprowadzić. W najbliższym czasie wystosuję odpowiednie pisma, w tym listę uczestników.
Drodzy Współbracia,
W tym trudnym czasie naznaczonym wielorakim cierpieniem, Bóg daje nam wiele znaków swojej Opatrzności, którą otacza nasze Zgromadzenie i je prowadzi. Jest ich wiele, niektóre personalne, związane z osobistą sytuacją naszych współbraci, więc nie chciałbym ich upubliczniać, inne natomiast zewnętrzne. Pragnę wskazać dwa przykłady. Po pierwsze w czasie pandemii wszyscy przełożeni prowincji i wikariatów są we własnych wspólnotach, dzięki czemu razem z nimi i w duchu wiary mogą przeżywać ten trudny czas i troszczyć się, aby ich jednostka jurysdykcyjna w miarę normalnie funkcjonowała. Podobnie jest z Zarządem Generalnym. Po drugie, w naszej misji w Indiach w roku ubiegłym trzech współbraci złożyło śluby wieczyste i przyjęło święcenia kapłańskie. Święcenia odbyły się już w czasie zarazy, choć nie objęła ona wówczas tak wielu krajów. Nasi trzej współbracia kapłani, to dziś członkowie Zgromadzenia z pełnią praw. W sytuacji, kiedy dość powszechny jest zakaz przemieszczania się, mogą oni przygotować do profesji młodszych współbraci i przyjąć od nich śluby zakonne. Tylko Opatrzność Boża z taką precyzją potrafi przewidzieć przyszłość i zadbać o swoje dzieło.
Kochani Współbracia,
Pan nasz, Jezus Chrystus tegoroczny Wielki Post naznaczył swoją szczególną i trudną łaską. Jej znaczenie będziemy odkrywali w przyszłości i w wierze. Na zbliżające się wydarzenia Świętego Triduum i Wielkiej Nocy modlę się za Was o mocną wiarę, niezwyciężoną nadzieję i ufną miłość. Chrystus prawdziwie zmartwychwstał i jak uczniom w drodze do Emaus, tak i nam towarzyszy i nas oświeca na drodze naszej Paschy.
Niech Niepokalanie Poczęta Maryja, nasza Matka i Patronka wyprasza nam wszystkim łaskę całkowitej ufności Bogu. Nasz Ojciec, św. Stanisław niech się wstawia się za nami, abyśmy umieli być świadkami Bożego miłosierdzia. A błogosławieni Jerzy Matulewicz, Odnowiciel oraz Jerzy i Antoni męczennicy niech będą nam przykładem powierzenia siebie samych Bogu i Kościołowi.
Chrystus zmartwychwstał, a nasze życie jest ukryte z Nim w Bogu. Odwagi!
Andrzej Pakuła MIC
Przełożony Generalny
Rzym, 27 marca 2020